-Spokojnie. Jestem Percy, syn Posejdona, a ty Annie?
-Angela
-Ohh, Angela. Przepraszam przed chwilą dostałem twoje papiery i jeszcze nie dokładnie przejrzałem. Co powiesz na małą wycieczkę? A co do ukąszenia, zaraz przestanie boleć.
Powiedziałem, po czym wyjąłem z kieszeni zawinięte lekarstwo i przyłożyłem do rany.
Anegla?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz