- Nie powiedziałbym - odpowiedział.
- No cóż... Nieważne. Oprowadziłbyś mnie trochę? - spytałam.
Nie znałam do końca obozu, więc przydałaby mi się osoba, która mi wszystko tu pokaże.
- Jasne - uśmiechnął się. - To jakie miejsca już znasz? - spytał
- Na razie tylko dom dla dzieci Hekate. Nic więcej. - powiedziałam z zakłopotaniem - Ogólnie nawet nie wiem, w którą teraz stronę powinnam iść, żeby tam wrócić... - dodałam ciszej. Pamiętam tylko, że obok domku było jeszcze kilka takich domków dla dzieci innych bogów , ale się nie przyglądałam...
<Percy?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz