niedziela, 26 października 2014

Od Angeli, CD Percy'ego

Siedziałam tam ponieważ za nic nie chciałam wracać do domu. Cztery ściany małego pokoiku dobijały mnie. Czułam się jak ptaszek w klatce. Jednak po długiej chwili wyszłam z jadalni. Skierowałam się w stronę domu. Będąc już na miejscu nie weszłam do niego. A wręcz przeciwnie, usiadłam przed nim opierając się plecami o ścianę. Siedziałam tam jeszcze jakieś dobre dziesięć minut. Zauważyłam że z jadalni wychodzi Percy. Odwrócił głowę w stronę mojego domu. Wydawał się być zdziwionym.
Percy? :3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz