sobota, 25 października 2014

Od Melanie

Leżałam na łóżku i wpatrywałam się w sufit.
-O mój Boże...
Co chwilę ziewałam lub wzdychałam. W pokoju wiało nudą. Jestem tu nowa dlatego też nie mam zamiaru opuszczać swojego azylu. Postanowiłam wstać i chociażby podejść do okna, by mieć jakieś zajęcie. Oparłam się o parapet i wpatrywałam się w las przed dommkiem. Przygryzłam dolną wargę i zmrużyłam oczy.
-Co by tu porobić?
Odchyliłam głowę i zamyślałam się. Po chwili namysłu podeszłam do terrarium Apolla.
-Witaj mój drogi
Uśmiechnęłam się delikatnie i ukłoniłam się. Sięgnęłam po niego i puściłam go, by mógł codzić po mojej dłoni. Wpatrywałam się w jego czerwone pręgi na odnóżach. Usłyszałam pukanie.
-Kto to?
Zmarszczyłam nos i odłożyłam zwierze na miejsce. Podeszłam do drzwi i je otworzyłam.
-Witam i żegnam.
Zatrzasnęłam je komuś przed nosem. Nie lubiłam gości. Nadęłam policzki.

<Ktoś?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz